Zadanie z zakresu rehabilitacji społecznej i zawodowej osób niepełnosprawnych realizowane było w ramach konkursu nr 2/2013 ogłoszonego przez ROPS Lublin. Tytuł zadania „Warsztaty aktywizacji społecznej osób niepełnosprawnych” „ Omnis ars naturae imitatio est – wszelka sztuka jest naśladowaniem natury ”.
Cel główny – „ Rozwój umiejętności i kompetencji społecznych oraz wzrost aktywności 25 osób niepełnosprawnych z powiatu łęczyńskiego i świdnickiego w wieku 16-50 lat „ został z nawiązką osiągnięty w warsztatach wzięło udział więcej osób niż planowano ( w muzycznych 3 osoby więcej, w plastycznych 2 osoby więcej) .
Grupa warsztatowa
- bębniarska
Warsztaty bębniarskie to spotkanie z rytmem i wyjątkowymi instrumentami, jakimi są
bębny pochodzące z Afryki - djembe. Djembe to bęben w kształcie kielicha lub klepsydry zrobiony z drewna, o
membranie oryginalnie z koziej (wcześniej antylopiej) skóry. Djembe wynaleziony
został na przełomie XII – XIII wieku. Wywodzi się z obszarów zachodniej Afryki,
choć obecnie jest najbardziej rozpowszechnionym instrumentem etnicznym na
świecie. Wirtuozów grających na Djembe, nazywa się w Afryce „mogobalu” lub
„djembefola”, co oznacza dosłownie „człowiek grający na djembe”. Uczestnicy warsztatu dali upust niespożytej energii, bawiąc się rytmem,
muzyką i tańcem. Zabawa ruchem, pokazujemy proste układy choreograficzne,
tańczymy z rekwizytami – różnymi dzwoneczkami. Towarzyszy nam energetyczna
muzyka świata, warsztaty to zastrzyk pozytywnej energii i moc dobrej zabawy.
Drumming- wspólne granie na
bębnach, to wyzwalanie radości poprzez grę. Zajęcia
bardzo wciągają, ciągle rodzi się nowy
pomysł na scenariusz. Bębny bowiem odprężają, wyzwalają, wspólna gra na nich
zbliża, rodzi przyjaźnie. Nie ma gotowego scenariusza na udane spotkanie, udany
koncert - kończący warsztaty. Nie ma jednej metody, by przekazać innym coś
cennego. Najpierw należy zachęcić, zainteresować a potem już czas zajęć ucieka
błyskawicznie. Warsztaty bębniarskie to świetna zabawa w każdych warunkach: na
powietrzu, nad wodą w sali ..... . Od pierwszego kroku/uderzenia zaczyna się rytm a po nim jest następny i następny....
Muzyka grana na bębnach łączy ludzi, jest ponad
podziałami społecznymi i kulturowymi.
Gra na bębnach jest niebanalnym sposobem osiągnięcia stanu relaksu. Dzięki możliwości tworzenia muzyki, możemy lepiej poznać siebie, nabieramy przy tym inspiracji i sił do działania. Grając w grupie, uczyliśmy się empatii, słuchania innych oraz własnego rytmu.
Gra na bębnach jest niebanalnym sposobem osiągnięcia stanu relaksu. Dzięki możliwości tworzenia muzyki, możemy lepiej poznać siebie, nabieramy przy tym inspiracji i sił do działania. Grając w grupie, uczyliśmy się empatii, słuchania innych oraz własnego rytmu.
Rytm płynie w każdym z nas od urodzenia, a bębny pomagają
go tylko wydobyć.
Pozytywnych emocji, jakich doznajemy grając wspólnie na
bębnach, nie da się opisać kilkoma słowami. Zachęcamy innych do spróbowania.
Uderz w bęben poczuj rytm........
Nasi beneficjenci nie chcieli się z nami rozstać, były
osoby, które na spotkaniach integracyjnych wręcz skarżyły się, dlaczego nie
mogli uczestniczyć w warsztatach. (wg projektu winno w nim wziąć udział 25
uczestników , w zajęciach każdego dnia było do 30 osób). Zainteresowanie tą
formą pracy z osobami niepełnosprawnymi jest duże. Cieszymy się, że
wniosek konkursowy trafił w potrzeby,
dotyczy to też warsztatu plastycznego prowadzonego metodą dekupage.
Zagadnienia związane z warsztatem plastycznym:
- wybór
odpowiednich preparatów do dekoracji
- przygotowanie
powierzchni szklanych, drewnianych itp. do dekoracji
- praca z ręcznym
przyklejaniem serwetki
- malowanie
farbą podkładową, malowanie tła.
- komponowanie
motywu i klejenie.
- dekorowanie
przedmiotów
- różne zastosowanie
serwetki w praktyce wycinanie, wydzieranie, oklejanie itd.
- wykonywanie
kolażu serwetkowego.
- zastosowanie
papieru klasycznego do oklejania całych powierzchni
Technika
Decoupage jest pracochłonna, dostarcza dużo radości, wzbudza podziw wśród
przyjaciół
i uważana jest za technikę dla koneserów decoupage.
Uczestnicy warsztatu wykonane przez siebie prace
podczas zajęć warsztatowych, zabrali sobie ostatniego dnia (po drugim potkaniu integracyjnym) na
pamiątkę. Zabranie pracy to nie tylko pokazanie co zrobiłem/zrobiłam,
ukazanie nabytych umiejętności ale i promocja projektu.
Pragnieniem naszych beneficjentów było zabranie prac i
kontynuowanie zdobytych umiejętności. Prace zabrali a kontynuacja zdobytych
umiejętności..... poczekamy na kolejny konkurs ......
Uczestnicy warsztatu plastycznego podczas zajęć
Realizowane zadanie
kończyły dwa spotkania integracyjne promujące projekt jedno z nich odbyło
się w siedzibie koła w Świdniku drugie w WTZ Janowica.
Świdnik
Tomek ze Świdnika nie
kryje wzruszenia po występnie „Bębnoludów” dziękuje za udział w warsztacie i
chce jeszcze przyjeżdżać na naukę .
Radość
Tomka i nie tylko jego była tak szczera,
że chce się dalej kontynuować rozpoczęte dzieło.
Wystawa
prac
Drugie spotkanie miało miejsce w WTZ Janowica
(placówka PSOUU Łęczna), najpierw wszyscy mogli podziwiać wystawę prac,
następnie była prezentacja muzyczna na instrumentach perkusyjnych, obiad i
wspólna zabawa. Patrząc na bawiącą się młodzież czuliśmy, że mamy za sobą
wykonany kawał dobrej pracy .
Uczestnicy o realizowanym zadaniu:
Daniel – podobają mi zajęcia prowadzone przez p. Marię, wolę grę na bębnach niż zajęcia
plastyczne, każde uderzenie w bęben to wyrzucenie emocji. Fajnie, że
przyjeżdżali do nas ze Świdnika, poznałem nowe osoby a i miałem swoją
wielbicielkę, Asię. ( Asia ze Świdnika, chciała u nas zostać, Daniel to jej
największa miłość).
Piotr ze Świdnika – ja chcę jeszcze grać i uczyć się
to takie inne i fajne zajęcia , chcę do
was przyjeżdżać, podoba mi się tu.
Kasia ze Świdnik – dzięki udziałowi w projekcie poznaliśmy z innej strony naszych podopiecznych ich dokładność i komunikatywność której wcześniej nie można było dostrzec. Warsztaty były dla mnie wyzwaniem, pierwszy raz brałam udział w takich warsztatach. Bardzo mi się podobały zajęcia, jesteśmy zadowoleni tak jak nasi podopieczni.
Darek – było super
Robert – było z...........cie
Tomek ze Świdnika – pani dlaczego nie ma dalej zajęć?
Nie chce pani abym przyjechał....
Waldek – czasami mi nie wyszło myliłem się w graniu
ale pani Maria mi tłumaczyła jak uderzać i kiedy w bęben i teraz już umiem ,
podobała mi się dyskoteka a i super było
jedzenie, mniam mniam.
Ela – robiłam fajne dekoracje na szkle...
Rzeczywiście czas warsztatów to piękne dni, które na długo
zostaną w pamięci. Phil Brosmans poprzez w/w cytat dał nam złotą
radę na problemy i smutki i w dodatku
skuteczną.
Naprawdę istnieje tylko jedna radość, obcowania z ludźmi. To
obcowanie to wspaniałe chwile spędzone na byciu razem i uczenie się siebie
nawzajem. Uśmiech to najkrótsza droga do drugiego człowieka. Nikt nie może tracić z
oczu tego, czego pragnie. Nawet kiedy przychodzą chwile, gdy zdaje się, że
świat i inni są silniejsi. Sekret tkwi w tym, by się nie poddać. I tego się trzymajmy.
Maria Lisek-Zięba
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz