Pomóż nam wybudować mieszkania chronione

Pomóż nam wybudować mieszkania chronione

piątek, 31 lipca 2015

„Seksualność osób z niepełnosprawnością intelektualną”

Słyszę i zapominam. Widzę i pamiętam. 
Robię i rozumiem.

„Seksualność osób z niepełnosprawnością intelektualną” to tytuł zadania które będzie realizowane przez Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Łęcznej w ramach zadań zleconych z zakresu rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych w ramach konkursu nr 1/2015. Przeprowadzenie szkolenia stało się możliwe dzięki otrzymanej dotacji. Umowa nr DZR 4071.53.2015 z dnia 13.07.2015 zawarta z Województwem Lubelskim poprzez ROPS Lublin. Rozpoczęcie szkolenia miesiąc wrzesień.

Zadanie obejmuje przeprowadzenie szkolenia dla osób niepełnosprawnych z trzech powiatów, członków rodzin osób niepełnosprawnych, opiekunów, kadry i wolontariuszy bezpośrednio zaangażowanych w proces rehabilitacji zawodowej lub społecznej osób niepełnosprawnych.

Zakres tematyczny szkolenia
1)role w rodzinie, dynamika życia rodzinnego, relacje dorosłe dzieci – starsi rodzice
2)wykorzystanie zasobów instytucjonalnych w przeciwdziałaniu przemocy wobec osób niepełnosprawnych, radzenie sobie z emocjami u osób doświadczających przemocy lub będących jej świadkami
3)wpływ niepełnosprawności na seksualność człowieka
4)rozwój psychoseksualny osób niepełnosprawnych
5)stereotypy dotyczące seksualności osób niepełnosprawnych, osoba niepełnosprawna jako ofiara lub sprawca wykorzystywania seksualnego
6)rola profilaktyki na różnych etapach życia, przemoc seksualna – kolejne kroki
7)poradnictwo i wsparcie psychologiczne
8)spotkanie z policjantem - pogadanka na temat roli policji w profilaktyce aktów przemocy seksualnej oraz możliwości uzyskania pomocy, aspekty prawne

Cel główny realizowanego zadania:


Celem szkolenia jest poszerzenie świadomości wśród rodziców/ opiekunów oraz kadry dotyczącej obszarów psychoseksualnych osób niepełnosprawnych intelektualnie.

Cele szczegółowe:

a)pogłębienie wiedzy wśród rodziców/ opiekunów oraz kadry dotyczącej seksualności osób niepełnosprawnych intelektualnie
b)uświadomienie dylematów związanych z tworzeniem związków uczuciowych wśród osób niepełnosprawnych
c)poznanie czynników ryzyka, które zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia wykorzystania seksualnego
d)zaznajomienie uczestników z przepisami prawa dotyczącymi profilaktyki przemocy seksualnej, możliwości zawierania małżeństw w świetle polskiego prawa
e)wskazanie źródeł pomocy w przypadku przemocy seksualnej
f)wskazanie konsekwencji możliwych błędów wychowawczych
g)wzmacnianie odporności psychicznej wobec sytuacji trudnych
h)nauka rozpoznawania emocji swoich dzieci/ podopiecznych, sposobów reagowania
i) wskazanie znaczenia pozytywnych relacji z rodzicami, rodzeństwem, rówieśnikami

Działaniami zostanie objętych 42 osoby, w tym 15 rodziców/opiekunów osób niepełnosprawnych, 12 osób kadry bezpośrednio zaangażowanej w proces rehabilitacji osób niepełnosprawnych zatrudnionej m.in. w WTZ oraz 15 osób niepełnosprawnych z powiatu łęczyńskiego, bialskiego oraz świdnickiego.

Realizator zadania prowadzi rekrutację. W procesie rekrutacji pod uwagę będzie brana motywacja oraz chęć podniesienia wiedzy z zakresu seksualności osób niepełnosprawnych intelektualnie. Beneficjenci biorący udział w zadaniu będą rekrutowani na podstawie pisemnego zgłoszenia.

Bez zrozumienia seksualności nie da się opisać i zrozumieć człowieka, nie da się w ogóle mówić o człowieku. Człowiek stanowi całość i jego seksualność to jedna ze sfer jego życia, której nie da się oderwać od innych. Konieczność realizacji zadania wynika z naszych dotychczasowych doświadczeń oraz problemów zgłaszanych przez rodziny wychowujące osoby z upośledzeniem umysłowym, kadrę i same osoby niepełnosprawne.

Z badań TNS OBOP wynika, że 5% Polaków mieszka w gospodarstwie domowym, gdzie ofiarą przemocy stała się osoba starsza lub niepełnosprawna. Wskaźnik wykorzystywania i przemocy w stosunku do osób niepełnosprawnych jest znacznie wyższy niż w przypadku ludności ogółem (osoby z upośledzeniami rozwoju od 4 do 10 razy częściej stają się ofiarami przestępstw niż osoby pełnosprawne) i jest wyższy wśród niepełnosprawnych kobiet, w szczególności tych ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Takie wykorzystywanie może mieć miejsce w instytucjach opieki lub w innego typu sytuacjach związanych z opieką, w tym w rodzinie. Szkodę mogą wyrządzać zarówno osoby nieznajome jak i bliskie. Wykorzystywanie może mieć różne formy, poczynając od aktów werbalnych, poprzez przemoc fizyczną, a skończywszy na odmowie zaspokajania podstawowych potrzeb. Niestety nie ma polskich badań na temat tego co wiedzą o problemie przemocy i wykorzystywania osoby niepełnosprawne, ani czy mają wiedzę o sposobach szukania pomocy i wsparcia (czy znają swoje prawa, czy znają adresy instytucji pomocowych).

Główne przyczyny podjęcia działań szkoleniowych z zakresu edukacji seksualnej wśród osób niepełnosprawnych dotyczą:

1) niskiego poziomu wiedzy i świadomości dotyczącej seksualności osób niepełnosprawnych intelektualnie zarówno wśród rodziców/ opiekunów, jak i kadry
2) braku możliwości dotarcia i skorzystania z wielospecjalistycznej pomocy i wsparcia
3) nadopiekuńczości rodziców/ opiekunów i w związku z tym traktowania osób niepełnosprawnych jako „małe dzieci”
4) obawa, strach, lęk przed dorosłością swoich dzieci/ podopiecznych
5) brak wewnętrznej motywacji do zmiany myślenia w tym zakresie
6) istniejące stereotypy, mity związane z niepełnosprawnością
7) potrzeby zwiększenia kompetencji wśród kadry

Po pierwsze uczyć się, po drugie-uczyć się, po trzecie-uczyć się.
Nauka jest jak woda. Im więcej pijesz, tym bardziej jesteś spragniony.

Maria Lisek-Zięba

czwartek, 9 lipca 2015

Międzynarodowy festiwal twórczości – Nyíregyháza

Ciągle jeszcze istnieją anioły. Nie mają wprawdzie żadnych skrzydeł, mają za to wspaniałe serca. Wyciągają ręce dla potrzebujących, okazują przyjaźń i mają wielkie serce ...

W wyniku podpisania porozumienia z Węgierskim Stowarzyszeniem Warsztatów Sztuk Specjalnych z Egeru grupa artystyczna PSOUU Łęczna - WTZ Janowica uczestniczyła w dniach 26.06-05.07.2015 r. w Międzynarodowych Warsztatach Artystycznych i Międzynarodowym Festiwalu.

 Grupa z WTZ Janowica

Główny celem międzynarodowego projektu było - zapewnienie dogłębnej wiedzy dotyczącej alternatywnych technik teatralnych i narzędzi, dostarczanie przestrzeni do odkrywania własnych umiejętności w kreatywnej atmosferze oraz przy pomocy specjalistycznej kadry.
Jest nam bardzo miło, że po raz kolejny mogliśmy się spotkać z węgierskimi przyjaciółmi. Nasze organizacje współpracują ze sobą od lat i jest to owocna współpraca. Młodzież z Warsztatów Terapii Zajęciowej w Janowicy mogła poprzez uczestnictwo w warsztatach artystycznych poznawać tajniki pracy nad sztuką. Spektakl przedstawiający miłość dwojga ludzi na przykładzie czterech żywiołów w obsadzie międzynarodowej to bardzo duże wyzwanie dla pomysłodawców i wykonawców. Pomimo bariery językowej spektakl został przygotowany profesjonalnie. Oglądając to co działo się na próbach i podczas finału, czułam podziw dla wykonawców (niepełnosprawnych artystów) i pracujących z nimi osób.
Zadanie realizowane w ramach projektu prowadziła p. Alexandra Kinos (choreograf, lider sztuki, reżyser), p. Gaspar Feher (dokumentalista, tłumacz), p. Dora Zsupos (koordynator).


 p. Dora Zsupos (koordynator), z szefem organizacji


 Agora-miejsce gdzie odbywały się warsztaty i festiwal

Podobało nam się ułożenie harmonogramu zajęć. Można było aktywnie uczestniczyć w przygotowaniach i mieć czas na zwiedzanie uroczego miasta lub zagospodarować swój wolny czas według woli/potrzeb, możliwości swojej grupy.


spacer ulicami miasta

 Międzynarodowy festiwal dał nam możliwość porównania naszej pracy z młodzieżą z wysiłkiem pedagogicznym osób z innych grup/narodów. Cieszymy się, że mogliśmy się spotkać ze znanymi nam grupami z Węgier, Iranu, Słowacji, Bułgarii, Francji (Stowarzyszenie "Artistes Sans Aucune Frontiere").
Praca jaka została włożona w organizację warsztatów i festiwalu jest nie do przecenienia. Zajęcia trwały po kilka godzin przemiennie po dwie grupy. To co wypracowano na zajęciach rano, prezentowano grupom popołudniowym aż do złożenia całości.
Nasza prezentacja dotyczyła żywiołu – Ziemia. Przygotowana przez nas inscenizacja została w całości zaakceptowana przez reżysera i choreografa, była początkiem wielkiej całości, którą tworzyły grupy z Hiszpanii (ogień), Bułgarii (woda), Francji (wiatr), grupa z Węgier (spójność dwojga ludzi – odnalezienie siebie i wielkiej miłości). Na ziemi, matka natura dała 2 nasiona siewcom/ogrodnikom, którzy je posadzili i pielęgnowali. Uprawie zagrażał wiatr, woda, ogień .Pielęgnacja była bardzo dobra, bo z nasion wyrosły 2 piękne kwiaty okazując sobie wielkie uczucie.




 prezentacja- żywiołu Ziemia

Zespół „Bębniarzy” i solista zaprezentowali muzykę polską, podczas wieczoru międzynarodowego oraz wystąpili w konkursie międzynarodowym.
Podczas wieczoru każda grupa miała własny pomysł na reprezentację kraju. My obdarowaliśmy przedstawicieli grup wyrobami spożywczymi wykonanymi w warsztacie, były to kosze wypełnione dżemami, sokami, sałatkami (marynaty), ziołami, słodyczami. Wszystko przystrojone w barwy narodowe. Były też do degustacji - ogórki małosolne. Zaprezentowane zostały na bębnach i instrumentach perkusyjnych utwory muzyczne - polskie polki.
Inne grupy miały przygotowane degustacje słodyczy, wędlin, sosów oraz prezentacje muzyczne.


obdarowani przez: nas z lewej przedst. Bułgarii w środku Hiszpanie
po prawej przedst. Francji

 Pobyt 10 dniowy dał możliwość odnowienia kontaktów z grupami teatralnymi z Iranu, Francji, Bułgarii oraz nawiązania nowych kontaktów z grupami z Hiszpanii, Słowacji.


wszystkie grupy po próbie generalnej

Radość nasza jest wielka, bo okazaliśmy się bardzo dobrze przygotowani. Nagroda dla naszej grupy to bezpłatny pobyt 12 osób (w tym 2 osoby to opiekunowie i kierowca) w komfortowych warunkach, udział w warsztatach plastycznych, teatralnych, plenerze integracyjnym. Plener to prezentacje teatralne, muzyczne, taneczne na rynku miasta poprzez grupy węgierskie. Wszyscy świetnie się bawili, nie było nawet barier językowych.



wspólna zabawa podczas prezentacji na rynku

 grupa węgierska po występie



Podczas pobytu w Nyíregyháza zaznaliśmy wiele życzliwości tak od uczestników spotkań jak i ludzi spotykanych na ulicach w sklepach, restauracji gdzie jedliśmy obiady, kolację czy hotelu. Miło było słyszeć pozdrowienia kiedy mijane osoby rozpoznawały nas i próbowały pokazać/powiedzieć, że nasz występ im się bardzo podobał. Sala widowiskowa każdego dnia była wypełniona widzami, prezentacje cieszyły się wielkim uznaniem. Zaproszenie do wspólnego występu naszej Eli i Łukasza przez grupę z Iranu to ogromna satysfakcja i wielka radość.
Dziękuję organizatorom międzynarodowego festiwalu za ogrom włożonej pracy, dbałość i troskę o wszystkie grupy i każdego z osobna. Dziękuję w imieniu swoim i Zarządu swojej organizacji oraz naszej grupy za możliwość bycia z Wami. Życzę Wam wielu nowych pomysłów i zadowolenia z tego co robicie.
Dziękujemy za zaproszenie i współpracę, chylimy się nisko szefowi stowarzyszenia panu Zszoltowi, Alexsa jesteś wielka, to co zrobiłaś to mistrzostwo świata ... Dziękujemy Dorze i jej mamie, kobiety jesteście niesamowite, żyjcie nie 100 lat a 200, 300 i jeszcze jeden dzień dłużej.
Jadąc na Węgry odwiedziliśmy znajomych, dobrych przyjaciół w DPS w Iwoniczu. Nasza młodzież jest zachwycona pobytem u Was ale o tym napiszę po sierpniowym spotkaniu. Tomku liczymy, że do niego dojdzie ????? Tomasz Półchłopek jest Dyrektorem Domu Pomocy Społecznej Zakonu Bonifratrów a znamy się z naszych łeczyńskich festiwali.

Relacje uczestników z wyjazdu na Węgry.
Ela J.
Podobał mi się występ grupy z Iranu. Pan z tej grupy zaprosił mnie i mojego kolegę Łukasza do swojego spektaklu. Tam mieliśmy rolę - polewaliśmy wodą w upał nosorożca. Bardzo się cieszyłam, że mnie ten pan wybrał. Pamiętam go z wyjazdu do Iranu, ten pan był naszym przewodnikiem ( grupa z Iranu gościła nasz zespół na festiwalu w 2010 r.)
A w naszym przedstawieniu byłam deszczem.
Magda K.
Za granicą byłam pierwszy raz. Podobała mi się grupa hiszpańska. Fajna była przejażdżka bryczką po mieście. Super były fontanny i kościół. Miałam super pokój w hotelu i była tam winda. Pierwszy raz występowałam z zespołem i na tak długo wyjeżdżałam (10 dni). Pani Maria pilnowała abym o czasie brała leki i to dzięki niej mogłam pojechać z grupą.
Magda Kanadys
Magda zaniemówiła z wrażenia.
Chodziłam razem z Łukaszem po ulicach, na lody, do sklepu, kościoła. Świetna była przejażdżka bryczką. Mieszkałam w pokoju razem z Magdą Kotowską. Był upał, wiele się codziennie działo i chyba tyle.
Daniel L.
Bardzo podobał mi się ośrodek w Iwoniczu. Byliśmy w nim w drodze na Węgry.
Podobał mi się pobyt w hotelu (na Węgrzech), dobra obsługa – wszyscy byli dla nas bardzo mili, np. w portierni. Bardzo dobre były posiłki w hotelu i restauracji. Ładnie prezentowały się fontanny na placu.
Bardzo lubiłem chodzić na warsztaty z innymi grupami i wspólne składanie przedstawienia.
Podczas wieczoru integracyjnego podobał mi się występ pary węgierskiej.
Jola F.
Podobały mi się występy na placu. Fajne było przedstawienie z nosorożcem. Martwiłam się czy się podniesie po tym jak się przewrócił (Teatr z Iranu). Super były zdjęcia przed kościołem, koło fontanny i to że chodziliśmy na lodu i na zakupy.
Jeździłam do szpitala bo noga mi uciekła w drugą stronę i trochę spuchła. Pani Eliza ze mną jeździła do szpitala razem z tłumaczem
Adam Cz.
Pogoda była super za granicą byłem pierwszy raz. Było dobre jedzenie. Miałem fajny pokój, dobrze się tam mieszkało. Podobały mi się występy i ogromna scena. Zawarłem nowe znajomości, podobała mi się pewna Francuzka. Podobał mi się w kościele gdzie byliśmy na mszy. Kościół był duży, czerwony i ładny. Były tam duże sklepy. Poznałem Dorę (koordynatorkę projektu). Podobało mi się, że wszyscy się z nami witali wiele osób znało naszą p.Marię to takie miłe było.
Magda P.
Było super. Pomagałam Łukaszowi i Kasi. Woda była super (w fontannach). Fajny był taniec, tańczył go pan z kucykiem (Hiszpan). Lubię nasz zespół, dzięki temu wiele wyjeżdżam, pani Maria wiele wymaga od nas ale dzięki temu mamy sukcesy. Pani Eliza tłumaczyła nam z angielskiego na j.polski ( p.Eliza – instruktor WTZ) I chyba tyle.
Łukasz L.
Dora (koordynatora) była opiekunką wszystkich grup. Byliśmy na zakupach w wielkim sklepie. Kupiłem adidasy. Jest mi w nich bardzo lekko i wygodnie chodzić. Zapłaciła za nie pani Eliza ( ale mama odda pieniądze).
Chodziliśmy na spacery. Ćwiczyłem swój angielski i tłumaczyłem mamie po angielsku co to znaczy. Byłem w kościele, na mszy w katedrze. Były próby i ćwiczyliśmy międzynarodowy spektakl. Daliśmy prezenty przedstawicielom każdej grupy. Zagraliśmy tam na bębnach, podczas międzynarodowego wieczoru. Starałem się aby dobrze zagrać w przedstawieniu. Oglądaliśmy inne występy, a nawet zagrałem w grupie z Iranu z naszą Elunią. Tańczyliśmy wszyscy na integracyjnych występach na rynku Nyíregyháza.
I’d like to go here again. (Chciałbym ponownie tu przyjechać).
Dziękuję Ci mamo, że jesteś kierowniczką.
Kasia K.
Mieszkałam w pokoju z naszą kierowniczką, na Węgrzech już byłam ale to stowarzyszenie robi festiwale co roku w innym mieście, ostatni raz byliśmy z zespołem w 2011r. Miasto bardzo ładne, mieszkaliśmy w 2 osobowych pokojach z klimatyzacją, było bardzo gorąco. Z naszymi paniami po zajęciach spacerowaliśmy, chodziliśmy do sklepów. Wszyscy byli bardzo mili i było super. Dzięki naszej p. Marii możemy tak dużo jeździć a i znosi nasze humory, fochy lubimy z nią jechać. Pani Maria ma wielu znajomych za granicą i dobrze bo na tym korzystamy.
Eliza
To był długi wyjazd, gdzie się sporo działo – międzynarodowe warsztaty, na których przygotowywaliśmy spektakl.
Wielkim wyzwaniem był dla mnie język angielski. Po ponad 4 latach bez kontaktu, musiałam wejść w język – mówić i tłumaczyć. Udało się J. Poznałam wielu świetnych ludzi – m.in. z Iranu, którzy są bardzo otwarci na kontakty z innymi.
Kolejnym sporym wyzwaniem była wizyta w węgierskim szpitalu z Jolą. Całe szczęście, ze był z nami Gożi (fotograf) i tłumaczył co mówili lekarze i pielęgniarki.
Po wielu przygodach wracam szczęśliwa.
Maria L-Z
Praca którą wykonuję daje bardzo wiele satysfakcji. Postanowiłam sobie za punkt honoru aby twórczość kulturalną naszych podopiecznych „artystów” z zespołów „Figiel” i „Bebnoludy” pokazać jak najszerszemu gronu odbiorców tak w kraju jak i za granicą. Prezentowane spektakle, wykonania muzyczne cieszą się dużym powodzeniem.
Dziękuję Bogu za siłę, cierpliwość i wytrwałość w podejmowanych działaniach. Miło jest na spotkaniach gdzie po nawet wielu latach ktoś przychodzi wita się, pyta, zaprasza do współpracy (grupa z Iranu zaprosiła nas do siebie na festiwal teatralny i muzyczny).
Tajemnicą sukcesu jest dążenie do celu, zacznę do niego dążyć, ucząc się języka angielskiego, trochę mi głupio, że muszę wykorzystywać Łukasza prosząc go o przetłumaczenie jakiś zdań  (bardzo dużo rozumiem, ale nie mówię za wyjątkiem krótkich zdań). Znam język rosyjski łatwiej mi było porozumiewać się z opiekunami grup z Bułgarii i Francji.
Dobrze, że p.Eliza (instruktor) zna j. angielski to dało nam możliwości nawiązania nowych kontaktów, rozmów z opiekunami innych grup. Wyjazd był fantastyczny pod każdym względem.
Serdeczność czuło się wszędzie, widać było wielką staranność w przygotowanie warsztatów i festiwalu. Łzy radości podczas pożegnania, chóralne 100lat – słowa nie oddadzą tej atmosfery.
Dziękuje rodzicom naszych artystów za wsparcie finansowe wyjazdu, zrozumienie potrzeb i chęci wspierania własnych dzieci w rozwijaniu talentów.
Nothing happens without a reason.
Nic nie dzieje się bez powodu.
 Maria Lisek-Zięba