Pomóż nam wybudować mieszkania chronione

Pomóż nam wybudować mieszkania chronione

czwartek, 26 września 2013

Słowiański Ogród



„Historia jest świadkiem czasów, światłem prawdy, życiem pamięci, nauczycielką życia”. Cyprian Kamil Norwid

Uczestnicy WTZ z Janowicy wraz z instruktorami 24 września 2013  podczas wycieczki do Słowiańskiego Grodu w Wólce Bieleckiej na żywo uczestniczyli w lekcji historii. 


 Uczestnicy wycieczki w oczekiwaniu na przewodnika

Wólka Bielecka wieś na terenie gminy Milejów. Atrakcją jest Gród o nazwie Ośrodek Archeologiczny „Choina – Horodoszycze”. Nazwa Ośrodka “Choina — Horodyszcze” to połączenie potocznego określenia miejsca przez miejscową ludność — “choina”, oraz staroruskiego — “horodyszcze”, co znaczy gród. Jest on odzwierciedleniem XI wiecznej kultury słowiańskiej, jest stosunkowo młody, gdyż istnieje od 2004 roku i  jest rozbudowywany. Stanowi rekonstrukcję wczesnośredniowiecznego grodziska, które znajdowało się w pobliskim Klarowie. Posiada on wszystkie charakterystyczne elementy dla tego rodzaju obiektu obronnego o umocnieniach ziemno-drewnianych. Całość założenia daje możliwość bardzo widowiskowej i bliskiej prawdzie historycznej prezentacji życia grodowego, a także sztuki i kultury Słowian. W obiekcie kultowym znajduje się kurhan — grobowiec dostojnika (wpływy wschodnie), magiczna wiekowa wierzba (rozłupana przez piorun na cztery części i dalej żywa), święte kręgi kamienne i ze słupów drewnianych z zawieszonymi czaszkami zwierząt, szałas zielarki, miejsce, w którym odbywa się ciałopalenie.

 
   Przejście wałem obronnym

Załoga grodu w sposób interesujący prowadziła „Spotkania z Żywą Historią”, to wyjątkowa atrakcja nie tylko dla młodzieży. 


Nasza grupa miała możliwość przeniesienia się w odległe czasy, uczestniczenia w pokazach dawnych rzemiosł, starosłowiańskich tańcach i obrzędach, pokazach walki i uzbrojenia.

    Nauka tańca
Wizyta w „Grodzie Słowiańskim” to również możliwość degustacji potraw kuchni słowiańskiej i wikińskiej, pisanie gęsim piórem, lakowanie listów.... .


               Pisanie listów     
           
Ciekawością dla nas wszystkich były pokazy, jak nasi przodkowie zdobywali pożywienie (polowanie na zwierzęta, połowy ryb), w co się ubierali, jak radzili sobie z zimnem w jaki sposób przekazywano sobie informacje, jakiego używali sprzętu. Kalendarz słowiański zafascynował wszystkich.
W wielu miejscach napotkaliśmy symbol słońca. Swarzyca lub Swarga to symbol pogański kultu Słońca. Dawniej zdobiono nią np. drzwi, by chroniła dom przed złem. Zawsze była symbolem szczęścia i Słońca. Cztery Swarzyce znajdują się na denarze Mieszka I. 


Realizowane w grodzie różnego rodzaju zajęcia, pokazy cechuje wysoki poziom edukacyjny i poznawczy zarówno dla młodzieży szkolnej, pasjonatów historii jak i ciekawych „inności codziennej”.
Gród w Wólce Bieleckiej to niesamowite miejsce, które możemy podziwiać, dzięki uporowi jego założyciela i właściciela gospodarstwa agroturystycznego p.Jarosława Wolińskiego. Dzięki niemu odtworzony został świat wierzeń, obrzędów a przede wszystkim „kawał” historii.
Przykładowe wypowiedzi uczestników wycieczki:
DK – było dobrze, było dobrze , było super dobrze
JF – nie żałuję, że byłam , to tak blisko od nas i jak fajnie
MJ – pani a pojedziemy jeszcze tam ... ?
AK – poznałem dawną kulturę, widziałem drewniane budowle, wały obronne, oglądaliśmy narzędzia codziennego użytku i miecze. Wspólnie całą grupą uczyliśmy się tańców dawnych, strzelaliśmy z łuku, pisaliśmy piórem gęsim. Wycieczka była bardzo udana i ciekawa. Zadowoleni wróciliśmy do domów. Kupiłem sobie pamiątki.
MP – było ......., podobało nam się, nasza pani kierownik dostała 2 miecze zrobione z drewna. Pan co nas oprowadzał ( p.Woliński) obiecał do nas przyjechać do warsztatów aby nas nauczyć robić krajki (kombinacja splotów wykonywanych np. z włóczki)
WS – trudno uwierzyć, że tak było  .....
Wycieczka  chociaż bliska i krótka  to wrażeń bardzo wiele. Szkoda , że o tym miejscu tak mało się mówi  ... Młodzież nasza dzielnie się spisała , miała wiele pytań i aktywnie uczestniczyła we wszystkich zajęciach. Najlepsza nauka, to nauka na żywo. Aktywne uczestnictwo to długie pamiętanie.
,,Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej.” Ryszard Kapuściński
My już jesteśmy zarażeni podróżami, tego życzymy innym.

M.Lisek-Zięba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz