Pomóż nam wybudować mieszkania chronione

Pomóż nam wybudować mieszkania chronione

poniedziałek, 26 marca 2012

Червоноград скликав друзів - Czerwonogradzkie Spotkanie Przyjaciół

У суботу, 17 березня у Народному Домі відбувся фестиваль  неповносправної молоді Театральні зустрічі "Червоноград скликає друзів". Даний захід пройшов уже вшосте. Участь взяло близько 230 дітей з 11 міст України, а також Білорусії та Польщі.

W sobotę 17 marca 2012 w Teatrze Narodowym  w Czerwonogradzie  odbył się VI Międzynarodowy festiwal – spotkania teatralne - „Czerwonogradzkie Spotkania Przyjaciół”, wzięło w nim udział 230 młodych ludzi w tym dzieci z 11 miast Ukrainy oraz  Białorusi i Polski.

Z Towarzystwem Dzieci Niepełnosprawnych „Nika” i Panią dyrektor Natalią Hajsanową (organizatorem festiwalu) łęczyńskie koło PSOUU współpracuje od kilku lat.
W wyjeździe na Ukrainę  wzięło udział 15 osób z Warsztatów Terapii Zajęciowej w Janowicy: 
8 członków zespołu ”Figiel” tym razem w roli zespołu „Bębniarskiego”
5 obserwatorów 
2 opiekunów.


Pierwszy dzień – wczesny wyjazd z Łęcznej, herbatka w Tomaszowie Lub przed przekroczeniem granicy w Hrebennym. Wielkie emocje – 5 osób po raz pierwszy wyjeżdżało samodzielnie aż na 3 dni z domu i to w nieznane sobie miejsce. Cieszę się, że mogłam im pomóc w tym wyjeździe.
Po drodze grupa zatrzymała się w Żółkwi (ukr. Жовква / Żowkwa). Żółkiew została założona w 1597 przez hetmana polnego koronnego Stanisława Żółkiewskiego.



Wśród zabytków Żółkwi wyróżnia się kościół farny wzniesiony w latach 1606-1618 z fundacji hetmana Stanisława Żółkiewskiego, pod wezwaniem św. Wawrzyńca z grobowcami Jakuba i Konstantego Sobieskich, który w XIX wieku był jedną z najwspanialszych skarbnic pamiątek narodowych.
Aby móc podziwiać, należy zobaczyć, zdjęcie nie ukazuje piękna tej budowli, nasza młodzież była pod wielkim wrażeniem tej budowli.
W Czerwonogradzie Pani dyrektor Natalia Hajsanowa pokazała nam odremontowany budynek organizacji, ( od ubiegłego roku wiele się zmieniło, wszystkie pomieszczenia odremontowane), zjedliśmy obiad, dostali wolontariuszkę Świetłanę  i pojechali na miejsce noclegu robiąc po drodze zakupy, przepysznych słodyczy. Nasza grupa  jak i inne nocowała w Rowisniku (sanatorium górnicze), gdzie miało miejsce spotkanie integracyjno – zapoznawcze z grupą z Kijowa, Białorusi.

Drugi dzień – prezentacje artystyczne, zakup pamiątek.

Prezentacje teatralne i muzyczne oceniane były przez profesjonalne jury, min w składzie:
  1. Liubota Witali Władimirowicz – Kijów
  2. Anastazja Wojtjuk – Lwów 
  3. Olga Lieszcziszin – Buska
  4. Jurij Jarmoljuk – Czerwonograd
  5. Irina Tratjuk - Białoruś

Nie da się porównać występów do ubiegłorocznych, tematycznie były inne, na wyższym poziomie i bogate w piękne stroje. W tegorocznej edycji brała udział dużo większa ilość grup, a sam program artystyczny był dłuższy. Uczestnicy spotkania przybyli z całej Ukrainy, m.in. z Łucka, Żółkwi, Czerwonogradu, Lwowa, Chmielnickiego.
Występom przysłuchiwali się włodarze miasta ( podczas wszystkich przentacji) - burmistrz - Мiський голова Iгор Чудiйович, dyrektor wydziału kultury, dyrektor opieki społecznej, media.



Nasza grupa to, występ solisty Łukasza z piosenkami wykonanymi do własnego akompaniamentu i własnej aranżacji:
  1. Hymn o miłości
  2. Marusia
  3. Trojka



oraz występ „Bębniarzy” (gra na bębnach – po ukraińsku barabanach, klarnecie i instrumencie klawiszowym) – wykonali przepiękną  Suitę - składającą się z 5 utworów,  w tym 2 śpiewane ( po angielsku i ukraińsku). (Suita z fr. następstwo, kolejność – cykl utworów instrumentalnych.
Zaprezentowana forma bardzo się spodobała, brawom nie było końca , otrzymaliśmy wiele gratulacji za pomysł na prezentację. 



Wiele radości sprawił nam Zespół Taneczny „Rodinnyj Zatiszok” z Chmielnickiego, który poprosił aby nasz solista zagrał i zaśpiewał do ich tanća ”Katiuszę”. Dyrektor ośrodka (Centrum Rehabilitacji), z którego pochodził zespół p. Antonina Korczinska nie wyobra żała sobie „Katiuszy„ bez Łukasza i jego śpiewu.



Organizatorzy obdarowali wszystkich uczestników drobnymi pamiątkami, każda grupa otrzymała dyplom, podziękowanie oraz nagrodę – radio nowszej generacji( z wejściem na USB, czytnikiem kart)
Spotkanie z jury – udział w omówieniach prezentacji teatralnych. Miło było słyszeć pochwały dotyczące wystęu naszej grupy i Łukasza.


odbieranie nagrody

Wieczorem w sanatoryjnym ośrodku górniczym  odbyło się nasze spotkanie integracyjne z grupą z Kijowa i Białorusi. Celem była wymiana doświadczeń, omówienie spraw związanych z pracą na rzecz osób niepełnosprawnych, podejmowanych działań.


Trzeci dzień to pożegnania , powrót do domu i możliwość dalszego zwiedzania. Kolejny etap wyjazdu to Lwów - stare miasto, Katedra ormiańska pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, kościoł OO. Jezuitów pw. św. Piotra i Pawła, katedra Rzymsko- katolicka - udział w liturgii Mszy Świętej, sprawowanej po polsku, Cmentarze: Łyczakowski i Orląt Lwowskich,




grupa przy tablicy na cmentarzu

W zwiedzaniu Lwowa towarzyszyła nam Pani Wira Wojtiuk, dyrektor Miejskiego Terapeutycznego Centrum i kierownik „Nieprzetartego Szlaku” w Lwowie, która jest organizatorką dobrze nam znanych Międzynarodowych Spotkań Teatralnych, Muzycznych i Poezji we Lwowie.

Nasza grupa świetnie radziła sobie na wyjeździe, młodzież wzajemnie sobie pomagała i nieznajomość języka nie była barierą w kontaktach. Pamiętaliśmy  o naszych znakomitych pisarkach –  śp. G.Zapolskiej, E. Orzeszkowej i M.Konopnickiej.

Wracając, szybko i sprawnie zostaliśmy odprawieni na granicy co znowu dało nam możliwość zatrzymania się w Tomaszowie na  pysznej obiadokolacji.

 


Dziękujemy rodzicom naszych podopiecznych za partycypowanie w kosztach wyjazdu. Cieszymy się, że mogliśmy uczestniczyć w VI Spotkaniach Przyjaciół – te spotkania to możliwość poznania pracy z osobami niepełnosprawnymi na innym terenie, w innych warunkach i z innymi możliwościami w różnym znaczeniu.
 Dziękujemy wszystkim, dzięki którym mogliśmy wyjechać w tym Komendantowi Placówki Straży Granicznej w Hrebennem.

Ten wyjazd z naszą młodzieżą był kolejnym wyjazdem w którym uczestniczyłam i muszę stwierdzić że my rodzice, boimy się ciągle, mam wrażenie że jest jeszcze wiele nie odciętych „pępowin”, nie potrafimy do końca zaufać nie tylko własnemu dziecku (dorosłej już osobie) ale i opiekunom. Przecież opiekunowie wyjeżdżając wiedzą doskonale, z kim jadą, z czym się mogą spotkać itd.
Wierzę, że ten wyjazd to kolejna „górka” za nami, pokonali ją wspaniale nasi podopieczni ...a rodzice niech wierzą, że podróże kształcą... i to jeszcze jak.

„Korzystajmy z czasu; on się wiecznie śpieszy i nigdy nie wraca” to co daje nam dzień wykorzystajmy jak najlepiej, nigdy nie będzie dwóch identycznych dni, drugiego takiego spotkania, takiej samej atmosfery, a minione dni nie wrócą. Korzystajmy z tego co jest nam dane dziś, tu i teraz.

„Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie czy zawód, niech myśl wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność„ -  Jan Paweł II.

Idąc za myślą Ojca Świętego – wierzę, że przetrwamy jeszcze nie jeden wyjazd.


M.Lisek-Zięba


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz